Ja się dzisiaj próbowałam do nich dodzwonić (teoretycznie w godzinach pracy), żeby się upewnić co jak i dlaczego, ale oczywiście nikt nie odbierał telefonu. Jak zwykle się nie przepracowują. I to pod trzy różne numery dzwoniłam.
_________________ Spokojnie się ułożę i zasnę, bo Ty sam, Panie, sprawiasz, że bezpiecznie mieszkam.
Ostatnio zmieniony przez Sofia 18-04-2011, 20:42, w całości zmieniany 1 raz
kasjerka musi zobaczyc dokument ze zdjeciem (moze byc nawet prawko).
nie wiem czy tylko u nas czy tez w całej Hisz. nie akceptuja juz prawka??! Ostatnio własnie mezowi nie przyjeli prawka jako dokumentu i musiałam biec do domu po po karte rez.
kinia121, to dziwne - bo ja niedawno sie migawka autobusowa tez wylegitymowalam - fakt nr NIE na niej jest i zdjecie tez - moze dlatego, ze tu okolica mocno turystyczna i jak jest jakakolwiek fotka na dokumencie to wierza na slowo?. zreszta od czasu jak nareszcie mam karty z chipem kasjerzy juz nie prosza o dodatkowy dokument.
ikxio, ciebie to już pewnie znają dobrze .
A tak powaznie to jeszcze jakiś czas temu nie było problemów właśnie z pokazywaniem prawka(hiszpańskie) a teraz coś im się odwidziało .
ikxio napisał/a:
zreszta od czasu jak nareszcie mam karty z chipem kasjerzy juz nie prosza o dodatkowy dokument.
poważnie ?!
ikxio napisał/a:
niedawno sie migawka autobusowa tez wylegitymowalam
kinia121, ja w zeszlym tygodniu placilam w sklepie karta i pokazalam prawko i nie bylo problemu. A z kolei dzisiaj odbieralam na poczcie polecony i tez legitymowlam sie prawem jazdy. Oczywiscie nie bylo z tym zadnego problemu.
_________________ Donde una puerta se cierra, otra se abre.
my tez prawkiem (pl) nawet sie nie czepiaja, no moze kiedys chcieli paszport, ale powtarzalam, ze my w unii i ja juz od dawna nie mam paszp i mam tylko prawko.... i im sie glupio robilo
czy tylko u nas czy tez w całej Hisz. nie akceptuja juz prawka??! Ostatnio własnie mezowi nie przyjeli prawka jako dokumentu i musiałam biec do domu po po karte rez.
bo tak naprawde wg durnych przepisow prawo jazdy nie jest dokumentem stwierdzajcym tozsamosc /dlatego nie mozna np leciec smolotem na prawo jazdy / ale na szczescie wiekszosc kasjerek ma w d.. ten durny przepis,ale w media markt np to mimo ze zlosliwie zawsze pokazuje prawojazdy to i tak kasjerka zada dni, i przy kasach maja takie tabliczki z podstawa prawna itd. /straszne sluzbistki jakies /mi sie poza wlasnie mm nie zdazylo zeby chcieli os innego, w koncu masz tam zdjecie .
Nie wiem z czego wynika ten durny przepis ale podejzewam ze w niektorych krajach uni jeszcze funkcjonuja staree prawa jazdy papierowe ktore latwo bylo sfalszowac i moze dlatego ostatnio sam bylem swiadkiem jak zabojad wlasnie takie wyciagnol,ktore wygldalo jak szmata i kasjerka pognala go po paszport
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi światło pociągu. A maszynista widzi trzech debili na torach.Podczas pisania postów nie ucierpiały też żadne zwierzęta
ale w media markt np to mimo ze zlosliwie zawsze pokazuje prawojazdy to i tak kasjerka zada dni, i przy kasach maja takie tabliczki z podstawa prawna itd. /straszne sluzbistki jakies
no dokładnie tam nam a raczej mezowi nie przyjęli prawka .
ze w niektorych krajach uni jeszcze funkcjonuja staree prawa jazdy papierowe
ja mam takie i jeszcze nigdy mi sie nikt nie czepial. raz tylko w eroskim kasjerka zwrocila uwage ze mam inne nazwisko, ale poza tym no problem. smieszne w tej calej historii jest ze kasjerki nie patrza na nazwisko, tylko na imie (imiona). dla mnie to juz kretynstwo absolutne.
kinia121 napisał/a:
ikxio napisał/a:
zreszta od czasu jak nareszcie mam karty z chipem kasjerzy juz nie prosza o dodatkowy dokument.
poważnie ?!
ja mam od "zawsze" karty z chipem i tylko w jednym sklepie kolo domu,gdzie nas znaja teraz juz nie musze dokumentu wyciagac.
a propos eroskiego. co oni tam zrobili to ludzkie pojecie przechodzi- nie mozna w kasie maestro zaplacic (przyjmuja tylko kredytowki) a z ta inna trzeba do recepcji i z powrotem leciec. to sie nazywa "przyjazne nastawienie do klienta"
Ostatnio zmieniony przez bisia 08-06-2011, 14:29, w całości zmieniany 1 raz
MNIE zastanawia tylko jedno...
karta MAESTRO/MASTERCARD reklamowana jest wszędzie jako europejska
VISA to produkt amerykański....
co ciekawe europejską kartą w EUROPIE ciężko zapłacić....
poza tym żeby nie robić OT, mnie zawsze w mercadonie proszą o ID, pomimo że znam własny PIN na pamięć.....
joanna es napisał/a:
bisia napisał/a:
czasu jak nareszcie mam karty z chipem kasjerzy juz nie prosza o dodatkowy dokument.
chodzi o bankomatowa karte z chipem? bo juz sie zagubilam...
tak, znajomosc pinu nie zwalnia od obowiazku wylegitymowania sie / ja uwazam ze to akurat dobrze /
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi światło pociągu. A maszynista widzi trzech debili na torach.Podczas pisania postów nie ucierpiały też żadne zwierzęta
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi światło pociągu. A maszynista widzi trzech debili na torach.Podczas pisania postów nie ucierpiały też żadne zwierzęta
A powiedzieli czemu to tylko w recepcji trzeba płacić taką maestro a nie w kasie?
cos niejasno zeznawali, ze to bank tak sobie wymyslil. faktem jest ze dostali nowe kasy i tam zagraniczne maestro nie dziala. moze hiszpanskie dzialaja-tego nie wiem.
joanna es napisał/a:
chodzi o bankomatowa karte z chipem? bo juz sie zagubilam...
tak
joanna, juanita
joanna es napisał/a:
bisia napisał/a:
czasu jak nareszcie mam karty z chipem kasjerzy juz nie prosza o dodatkowy dokument.
narobilo sie zamieszania- to jest cytat z wypowiedzi ikxio. ja tego nie napisalam.
chip na karcie jest tylko dodatkowa forma zabezpieczenia., bo nie tak latwo go skopiowac jak pasek magnetyczny.
Jak już kiedyś pisałam w grudniu zgubiłam/ukradli mi karte rezydenta .
Na policji byłam parokrotnie i zawsze odsyłali mnie ze nie moge złożyć 'denuncia' .
Zniechęcona tym po jakimś czasie odpuściłam .
Prezentowałam w urzędach papier z NIE jaki jeszcze dostałąm przed otrzymaniem karty rezydenta . Było ok .
Dziś po starciu na poczcie postanowiłam sie przejść zapytać o certyfikat .
Bez doniesienia na policji że straciłam karte rezydenta nie przyjmą mi wniosku na certyfikat . no to mówię że na policji nie chcą przyjąć . Ale że pani w biurze była miła to napisała mi na odwrocie wniosku o certyfikat notke do kogoś na policji ze ja potrzebuje potwierzenie złożenia denuncia . Podpisane i podbita pieczątka .Jak to nie przejdzie to ja juz nie wiem co robić.
Dobra wiadomość dla osób które są zainteresowane tym co pisała tinglit, . Te zafoliowane kartoniki będą podobno w ciagu roku .
Pani poinformowała mnie po tym jak zapytałam czy mozna certyfikar zafoliować (mozna!) że w ciągu roku maja to wprowadzić podobno w całej Hiszpanii. Podobno Nawarra już to ma . I wtedy mogę sie zgłosić i wymienić certyfikat .
I jeszcze taka mała anegdotka pytam panią czy można zafoliować certyfikat i zamiast powiedzieć plastificar to użyłam słowa podobnego do polskiego foliować "foll..." . Kurde nie wiem skąd mi się to wzięło .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum