Chcialam zedytowac poprzedni post, ale juz nie mogalm, wiec pisze nastepny...
Tabela spalania kalorii
http://bieganie.pl/?cat=27&id=63&show=1
podczas godzinnego biegania: 650k. a moj stoper pokazuje mniej... jakies 120k. na 20minut... czemu?
Joanna, daj spokój z tymi kaloriami. Myślę, że te stopery to przekłamują ilość kalorii, jakie spaliłaś podczas biegania. Trudno tak precyzyjnie to określić.
Przecież nie można ilości spalonych kalorii przy bieganiu uogólniać - przecież to zalezy od wielu czynników m.in jakie są warunki pogodowe, czy biegniesz pod górkę, czy na prostej....A stoper tego nie bierze pod uwagę. Sama czujesz ile potu wylałaś jak jesteś zmęczona
Przy bieganiu spala się najwięcej, potem jest pływanie...Ale w tym wszystkim nie o to chodzi.
Biegasz i rzeźbisz sylwetkę, przestaje ci wszystko obwisać znika cellulit (albo przynajmniej jest mniej widoczny), znika luźna skórka pokazują się wyrzeźbione pięknie bicepsy. Generalnie nabierasz bardziej sportowej, zdrowej sylwetki. Masz chęć do życia, dotleniasz organizm (samo zdrowie dla płuc !!). Jesteś bardziej wytrzymała - wejście po schodach już nie stanowi dla ciebie problemu. Nie dostajesz zadyszki. Wraz z potem wydalasz toksyny z organizmu......
Joanna pamiętaj, że na początku biegania lepiej się nie ważyć. O wadze łazienkowej lepiej zapomnieć. Zamiast gubić kilogramy może okazac się, że je zbierasz To nie oznacza wcale, że tyjesz. Tylko organizm zamienia tłuszczyk w mięśnie, a te ważą więcej. Możesz wyglądać szczuplej, ale będziesz ważyła nieco więcej. Potem to się zmieni, bo nasze mięśnie tez trzeba nakarmić i będa zjadały te wstrętne kalorie
ja wlasnie z wagi nie spadam, ale jakos sie tym nawet nie przejmuje, a najlepiej sie czuje jak juz przybiegam do domu wiem, ze zyje az chce sie zyc POLECAM BIEGANIE
A i jeszcze sie pochwale, maz mi sprawil buty do biegania nike ale mieciutkie, jakbym po poduszce biegala fajne czarno-rozowe
Ostatnio zmieniony przez joanna es 07-07-2011, 12:14, w całości zmieniany 1 raz
ciezko, bo Kamil ma wolne od zlobka i adidaski stoja w kacie ale tak poza tym to biegam raz, dwa razy na tydzien. Jakos bieganie mnie nie wciagnelo. Leniwa jestem zeby biegac codziennie
A jak tam u Ciebie?
ANVIEN strasznie długo byłaś na diecie forumowej . Podaj co robisz dobrego z awokado
_________________ Nauczyłaś mnie niewiary / W nikogo i w nic / nawet sobą nie kazałaś być
Być może na próżno śniłem / lecz jeśli nie wiesz że jestem / Pamiętaj Ja byłem
widze, ze forum wraca dp lask?
fakt na FB trudno sie polapac w ciaglym strumieniu wpisow - i jak sie okazuje mniej bezpiecznie.
jakos do avocado przekonania nie mam,
ostatnio modne sa wszelkie potrawy z awokado..zdrowe i bardzo dobre przy odchudzaniu, wlaczylam awokado na stale do mojego menu
Ja kiedys nie cierpialam avocado, obrzydliwe bylo. Az sprobowalam takiego z mercadillo, z tutejszego regionu. Niebo w gebie, bez porownania. Polowe stycznia przejadlam na avocados - z jajkiem, z pomidorkiem, jako maslo, jako guacamole, samo z sola i cytryna Maz sie smial, ze mi tylko tequilli brakuje
Teraz po sezonie, sprowadzanego nie kupuje, bo obrzydliwe.
_________________ make a wish, take a chance, make a change and break away!!!
Cauliflower, u nas na ryneczku w szczycie sezonu (styczen luty) kosztowalo jakies 2e za kilogram. w lidlu bylo na sztuki (jakies 60centow za sztuke).
teraz awokado juz nie kupuje, sezon sie skonczy. zaraz beda arbuzy
_________________ make a wish, take a chance, make a change and break away!!!
u mnie ok. 6 € za kg, ale ostatecznie są inne owoce.
po drodze do arbuzow jeszcze truskawki i czeresnie - a z arbuzami pojawia sie moje ulubione melony
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum